Linetech pewnie na pozycji lidera po czwartej kolejce.

Za nami czwarta kolejka Fulsport Ligi Firm Rzeszów. Linetech pokonuje zespół Rzeszowskiej Tekni 11-1 i umacnia się na pozycji Lidera. Adrian Nowak, znów mocnym pretendentem do korony Króla strzelców. W hicie kolejki Mix-Blach ulega ButyJana.pl 2-9. Nieopanowane emocje zaprzepaściły szanse Mix-Blachu na wyrównaną walkę. Specjał z pierwszymi punktami na koncie. Jasionka Airport, mimo dobrej gry ulega zespołowi Jakuba Walora 2-3. Kruszgeo lepsze z tygodnia na tydzień. Nie na tyle jednak, by pokonać czterokrotnego tryumfatora rozgrywek, drużynę MB Aerospace.

Linetech pewnie pokonuje Teknie w czwartej kolejce sezonu Jesień/Zima 2020. Aż siedmiokrotnie na listę strzelców wpisał się Adrian Nowak. Król strzelców dwóch poprzednich edycji rozpoczął trafianie do bramki rywala już w piątej minucie meczu, by zakończyć strzelecki rytuał właśnie na pięć minut przed końcem. Kompletnie rozbita defensywa i ofensywa Tekni nawet na moment nie mogła na poważnie zagrozić wynikowi tego spotkania. „Był to mecz do jednej bramki.” Jedyne trafienie na konto zespołu Macieja Surowca odnotowuje Tomasz Stręczek, kiedy w 15 minucie obrona faworytów znacząco zaspała. Tym samym Linetech pewnie utrzymuje swoje stanowisko Lidera po czwartej kolejce, a Adrian Nowak znacząco podwyższa swoje prowadzenie w klasyfikacji strzeleckiej, do 12 zdobytych goli w zaledwie dwóch meczach. Dla Tekni to kolejny mecz zakończony porażką. Co ciekawe, trzeci w sezonie z zaledwie jedną zdobytą bramką.

W HICIE 4 KOLEJKI Mix-Blach ulega wiceliderowi tabeli, drużynie ButyJana.pl 2-9. Zespół Kamila Kozaka świetnie spisywał się, aż do połowy tego spotkania. Było sporo emocji, ale także świetnych akcji po stronie obu drużyn. Do przerwy na tablicy wyników widniało 2-1 na korzyść ButyJana.pl, a dalsza część zapowiadała się niezwykle ciekawie. W samej końcówce pierwszej połowy, po kilku kontrowersyjnych decyzjach arbitra, emocje wśród ekipy Mix-Blachu wzięły góre i czołowy zawodnik tejże drużyny – Damian Rak, za niesportowe zachowanie (w stosunku do sędziego) ukarany został, najpierw żółtą a następnie czerwoną kartką. Po tym incydencie drużyna Mix-Blachu na drugą część spotkania wyszła jakby trochę zdezorientowana. Problemy w dokładnym zgraniu pojawiały się szczególnie w przodzie, gdzie brakowało wykończenia strzeleckiego. Za co w dużej mierze odpowiedzialny był właśnie Damian Rak. Jak dobrze wiemy, ButyJana.pl doskonale potrafią wykorzystywać osłabienie rywala. Tylko w drugiej połowie meczu, aż siedmiokrotnie pokonywali bramkarza Mix-Blachu – Mateusza Wojtowicza. I o ile pierwsza część meczu wyglądała niezwykle wyrównanie, o tyle w drugiej bezapelacyjne dominowanie na parkiecie było po stronie drużyny Konrada Wrony. Dla ButyJana.pl to czwarty wygrany mecz z rzędu i tylko różnica czterech bramek stawia ekipę Rzeszowskiego sklepu o oczko niżej od Linetechu.

Specjał pokonuje drużynę Rzeszowskiego lotniska 3-2 i tym samym odnotowuje pierwsze zwycięstwo na swoim koncie. Przez lwią część spotkania to właśnie drużyna Jakuba Walora była na prowadzeniu. Wychodząc na nie w czwartej minucie, podwyższając na 2-0 w ósmej, by w efekcie na kilka sekund przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania dołożyć do swojego konta trzecie trafienie. Mimo jednostronnego pojedynku strzeleckiego w pierwszych dwudziestu minutach meczu, nie można odmówić Jasionce Airport szans podbramkowych. Było ich całkiem sporo. Do połowy to właśnie zawodnicy Rzeszowskiego Lotniska mieli na swoim koncie więcej strzałów w światło bramki, mimo to żaden nie był na tyle skuteczny by pokonać, dobrze spisującego się w tym meczu bramkarza Specjału – Jakuba Walor. W drugiej połowie, skuteczność strzelecka drużyny Mirosława Niemca zaczęła się podnosić, a to za sprawą trafienia z 26 minuty. Druga połowa, to też przede wszystkim wysoki pressing zawodników w ciemnoniebieskich strojach i dobra, przemyślana gra defensywna Specjału. Chodziło w końcu o utrzymanie korzystnego wyniku. Drugiego gola Jasionce Airport, udaje się strzelić dopiero na dwadzieścia sekund przed końce. Było to już jednak za późno by próbować powalczyć o remis w tym meczu. Finalnie trzy punkty wędrują na konto Specjału.

W ostatnim meczu tego dnia MB Aerospace (z trudem) pokonuje drużynę Kruszgeo 4-2. Piszemy „z trudem”, bo nie był to tak łatwy mecz dla wielokrotnego Mistrza LFR, na jaki zawodnicy tejże drużyny mogliby liczyć. Kruszgeo z tygodnia na tydzień prezentuje coraz to lepszą formę. To spotkanie było tego świetnym przykładem. Mocny skład, w jakim zaprezentowała się drużyna MB Aerospace w tym meczy, dał dwubramkowe prowadzenie do przerwy. W drugiej połowie, Kruszgeo szybko odnotowuje na swoje konto pierwsze skuteczne trafienie, by po tym wyjść do wysokiego pressingu i pozostać w nim, aż do końca meczu. Co prawda, dla ofensywny MB Aerospace nie był to jeden z lepszych dni meczowych. Zawodnicy mięli spore problemy z wcelowaniem się w bramkę rywali, a kiedy już trafiali to wprost w dobrze ustawionego Patryka Wisz. MB Aerospace w końcu dokłada trzeciego gola, jednak traci dwubramkową przewagę zaledwie kilka minut później. Jeszcze na pięć minut przed końcem mamy 3-2 dla MB Aerospace i lepszą grę w ataku, po stronie Kruszgeo. Jednak to MB Aerospace udaje się strzelić kolejną – czwartą – bramkę w 37 minucie. Mimo kolejnych kilku ciekawych prób ze strony Kruszgeo, wynik zostaje niezmieniony. Dla MB Aerospace to trzeci wygrany mecz w sezonie i pewna trzecia pozycja w tabeli generalnej, po czwartej kolejce.

4 KOLEJKA

RETRANSMISJA