FAWORYCI Z PODIUM PEWNIE POKONUJĄ SWOICH RYWALI!

Bez niespodzianek w pierwszym dniu VII kolejki LFR. Faworyci z podium pewnie pokonują swoich rywali. 7:3 dla MB Aerospace w meczu z SoftSystem’em. Jasionka Airport ulega reprezentacji BorgWarner’a 1:14. Rekordowa liczba goli w jednym meczu pada w ostatnim pojedynku – ZM Rzeszów pokonuje drużynę Lychee 16:3. 

I choć drużyna Rzeszowskiej Firmy informatycznej dobrze weszła w to spotkanie, bo w pierwszych minutach wypracowała sobie jednobramkowe prowadzenie z Wiceliderem tabeli generalnej, to przewagi na dłuższą metę nie udało się utrzymać. Do końca pierwszej połowy ekipa MB Aerospace odrobiła straty i wyszła na prowadzenie. W drugiej części meczu SoftSystem nie dał w łatwy sposób kontrolować przebiegu gry swojemu rywalowi. Wynik „na styku” utrzymywał się, aż do ostatniej minuty, kiedy MB Aerospace wykorzystując błędy w defensywie STS strzeliło dwie bramki. Mimo tego wyniku, odnosimy wrażenie, że ekipa Piotra Tomońskiego dostosowuje się tempem gry do rywala. Im bardziej wymagający rywal, tym zespół w pomarańczowych koszulkach paradoksalnie prezentuje się lepiej. Podobnie jak w spotkaniu z drużyną BorgWarner’a, tak i teraz jednak nie wystarczyło sił i czasu by rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść.

Dla drużyny Rzeszowskiego Lotniska była to kolejna ciężka próba, tym razem chyba najcięższa, bo z liderem tabeli generalnej. BorgWarner już w pierwszych 30-sekundach wyszedł na prowadzenie i nie oddał go, aż do samego końca. Niemal przez cały czas spotkanie było pod kontrolą ekipy Marcina Mierzwy, tym razem nawet defensywa Jasionka Airport nie miała zbyt dużo do powiedzenia, na tle tak dobrze prezentującej się drużyny Borg’a. Co drugie zagranie ofensywne Faworytów kończyło się bramką. Jedynym – chyba – dużym pocieszeniem dla reprezentantów Jasionka Airport okazał się przepiękny gol w ostatnich sekundach pierwszej połowy w wykonaniu Wojciecha Kowala. Niestety dla drużyny, było to jedyne trafienie w przeciągu 40 minut.

Ostatni mecz tego dnia, również okazał się spotkaniem w którym to jedna z drużyn dominowała przez większość czasu. Tak jak w drugim meczu tego dnia, tak i w tym Faworyci – ZM Rzeszów – wyszli na prowadzenie w pierwszej minucie spotkania i tak jak poprzednio nie oddali go do ostatnich minut. Mimo tej szybkiej starty, Lychee dość skutecznie broniło się w pierwszych minutach, a nawet udało się strzelić gola kontaktowego oraz kilkukrotnie zagrozić bramce ZM Rzeszów. Jednak z minuty na minutę przewaga i pewność w grze Zakładu Metalurgicznego rosła, a strata Lychee powiększała się. Do końca pierwszej połowy na tablicy wyników oglądaliśmy 7:1 dla drużyny Jakuba Sowy. W drugiej przewaga powiększała się, aż do 16 strzelonych bramek – to obecny rekord sezonu Jesień/Zima 18/19! Ekipie Rzeszowskiego Cocktail Baru udało się strzelić się tylko dwa dodatkowe gole i to w ostatnich sekundach meczu, kiedy ZM Rzeszów pozostawiło swoją strefę defensywną bez obrony.

Wyniki

DataMeczCzas/WynikiArtykuł

RETRANSMISJA WIDEO